List Ks. Proboszcza 25.04.2020

Parafia pw. św. Matki Teresy z Kalkuty w Koszalinie, 25.04.2020

Moi Kochani,

Czy dziś są potrzebni nauczyciele…. życia?

Tak. W moim odczuciu absolutnie tak. Bez dyskusji i jakichkolwiek wątpliwości. Tak. W świecie, w którym wydaje się, że większość ludzi zjadła wszystkie rozumy. Powiem nawet więcej – nie możemy się bez nich obejść.
Czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie swoje życie bez nauczycieli życia? Bez naszych drogowskazów.
Bez tych, którzy podpowiedzą którą drogą dojść do celu? Czy wyobrażasz sobie świat bez mądrości mamy, taty, dziadka, babci naszych pierwszych nauczycieli? Bez pani sprzed lat, która próbowała tłumaczyć świat?
Bez wspaniałych rad jak przezwyciężać trudności, jak pokonywać przeszkody. Jak wybierać właściwe drogi. Odróżnić ważne od nieważnego. Człowiek potrzebuje nauczycieli. I to bardzo. Szczęśliwy jest ten kto spotkał
na swej drodze prawdziwe drogowskazy. Szczęśliwy jest ten kto wziął ze sobą ich naukę.
Każdy człowiek czy tego chce, czy nie chce staje się nauczycielem. Dla swoich Ty jesteś nauczycielem.
Nauczycielem życia. To bardzo odpowiedzialne zadanie. Dlatego musisz uważać na to jak żyjesz, co mówisz
i jak mówisz. Niejeden raz słyszałem rozpacz w głosie rodziców i słowa „my go tego nie uczyliśmy” ale też wiele razy widziałem dumne oczy, w których niemalże była wyryta duma ze swojego dziecka i z dobrze wypełnionego zadania rodzica-nauczyciela. Mówią, że słowa uczą a przykłady pociągają. Obecnie spędzacie wiele czasu wspólnie. Zastanów się nad tym czego uczysz swoich. Chciałbyś, żeby została im jakaś nauka z czasu epidemii? Jaka? Bardzo ważną rolę do spełnienia mają nauczyciele życia, są drogowskazami przez życie.

Wszyscy zdajemy sobie sprawę jak trudna staje się sytuacja wokół nas. Wstrząsające są opowieści o ludziach, którzy rzucali przedmiotami w samochody przewożące zarażonych koronawirusem. Dzisiaj rozmawiałem
z ludźmi, którzy zostali również zarażeni. Bardzo cierpią fizycznie i psychicznie. Płacząc pytają się czy mają powiedzieć o tym sąsiadom. Czy nie zostaną odrzuceni. W sercu czują się wygnani i winni. Postaw się w ich sytuacji. Samotni. Przestraszeni. Niepewni. Nie wolno zostawić ich samych. Nie wolno nimi wzgardzić. Trzeba pokonać strach i im pomóc. Zadzwoń do nich, zapytaj w czym pomóc. Jeśli się boisz zadzwoń do mnie, ja znajdę tych, którzy pomogą. Teraz jest czas dawania świadectwa wiary czynami nie słowami. My, ludzie całego świata, chociaż różnimy się wykształceniem, religią i stanowiskiem, jesteśmy tacy sami. Wszyscy my chcemy być kochani. Miłość powinna być dla nas tak oczywista, jak życie i oddychanie. Dzień po dniu aż do śmierci.

Na koniec słowa papieża Franciszka.
„ Dzisiaj przed snem, pomyśl o czasie, kiedy kawa w barze, uściski, widok spacerujących za rękę ludzi, bieganina roześmianych dzieci, powrócą do naszego życia….a wszystko dzięki odwadze i sile każdego z nas.”

Jeszcze będzie pięknie.
* Pamiętajcie o Koronce do Miłosierdzia Bożego , codziennie o godzinie 20.00
* w tym tygodniu zaczyna się maj. Pamiętajcie o Litanii Loretańskiej
* dziękuję za pomoc w budowaniu kościoła

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący Ojciec i Syn i Duch Święty. Amen
Ks. Jarek Krylik


Strona główna        PDF        Intencje

List Ks. Proboszcza 18.04.2020

Parafia pw. św. Matki Teresy z Kalkuty w Koszalinie, 18.04.2020

Moi Kochani,

Jak minął Ci ten tydzień? Wierzę, że jesteś w dobrej formie duchowej i fizycznej. Ja muszę przyznać, że
dla mnie to ciężka próba. Ale się nie poddaję. Robię wszystko, żeby ten czas był czasem przynoszenia dobrych owoców. A Ty? Przetrwałeś? Przewegetowałeś? Przyniosłeś jakiś owoc? Jaki? Jak spędzasz swoje minuty, godziny i dni. Proszę Cię kochaj ten czas bo innego nie masz. Nie marnuj go. Pamiętaj, że jednym
z najcenniejszych skarbów jaki masz, to CZAS (minuty, godziny, dni, tygodnie, miesiące, lata… bezcenny i kruchy skarb jak motyl)

Dzisiaj będzie trochę o Miłosierdziu Boga. Myślę, że w wielu sercach doświadczanych właśnie strachem
o zdrowie najbliższych, widmem bankructwa, obniżkami wynagrodzenia, pytaniami jakie teraz będzie nasze życie, pojawia się bunt i słowa… ”nie jesteś miłosierny”. Bo gdybyś był nie pozwoliłbyś na to, byśmy cierpieli.
Być może niektórzy myślą, że Bóg nas zostawił albo, że nas karze za grzechy. Inni mówią, że Bogu skończyła się cierpliwość do człowieka i powiedział swoje boskie DOŚĆ TEGO! Kolejni z jakąś niepisaną satysfakcją mówią „nareszcie pokażesz ludziom co naprawdę znaczą”. Denerwuje nas to, że nie jest po naszemu.
Nie widzimy sensu w trudnych i dramatycznych doświadczeniach. Tu jest miejsce na zaufanie Bogu. „Jezu ufam Tobie.” Pamiętaj, że Bóg zna całą mapę ludzkiego życia a my znamy zaledwie jej mały fragment. On wie lepiej niż my.

MIŁOSIERDZIE TO IMIĘ BOGA.

Dla wielu miłosierdzie kojarzy się z byciem słabym. Nic bardziej błędnego. Tylko wielcy mocarze potrafią być miłosierni. Wie to każdy kto z serca przebaczył drugiemu, straszliwe krzywdy, których ślady są na całe życie.
Bóg jest takim mocarzem, który nie męczy się przebaczaniem. Bóg przebacza ze szczęściem w oczach. Przebacza nie za pomocą dekretu, lecz czułego gestu. Wykracza poza prawo i sprawiedliwość i przebacza, uśmierzając ból naszych grzechów. Ludzie często mówią „ gdyby ksiądz wiedział jakim jestem grzesznikiem
nie rozmawiałby tak ze mną” Uśmiecham się i mówię Idź z tym do Jezusa. Opowiedz Mu. Będzie wielkie święto w niebie. „ I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz” J 8,11

Bóg zostawił nam wskazówki jak możemy doświadczyć Jego Miłosierdzia. W słowach: „Ojcze nasz, któryś jest w niebie….. i odpuść na nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” oraz „ Błogosławieni miłosierni albowiem oni Miłosierdzia dostąpią” mówi nam, że trzeba samemu być miłosiernym! Trzeba mieć serce, oczy, język, ręce, nogi gotowe do czynienia miłosierdzia. Nie wolno nam zachowywać się jak faryzeusz, który stojąc przed ołtarzem, dziękuje Bogu za to, że nie jest grzesznikiem, tak jak wszyscy ludzie. Jeśli postępujemy jak on nigdy nie dostąpimy do serca Jezusa. Zdroju Miłosierdzia. Jezus przychodzi do nas, gdy uznajemy, że jesteśmy grzesznikami. Bóg kocha swoje dziecko zawsze i pomimo wszystko i nie męczy się przebaczaniem. To nas męczy proszenie o przebaczenie.

MIŁOSIERDZIE TO IMIĘ BOGA ….
…I TWOJE IMIĘ, JEŚLI CHCESZ DOSTĄPIĆ MIŁOSIERDZIA

* Dziękuję wszystkim za codzienną Koronkę do Miłosierdzia Bożego o godzinie 20.00
* Dziękuję za uczestnictwo we mszy świętej z Jamna, którą odprawiamy w każdą niedzielę o godzinie 10.00
* Dziękuję za zamawiane intencje Mszy Świętych, które są odprawiane w kaplicy i na plebanii
* Dziękuję za wpłaty na utrzymanie naszych kościołów

Niech Bóg czuwa nad Wami i Wam Błogosławi
W imię Ojca i Syna I Ducha Świętego. Amen
Ks. Jarek Krylik


Strona główna        PDF        Intencje

List Ks. Proboszcza 11.04.2020

Parafia pw. św. Matki Teresy z Kalkuty w Koszalinie, 11.04.2020

„Oto dzień, który Pan uczynił, radujmy się nim i weselmy!” Psalm 118,24

Moi Kochani,

Jezus Zmartwychwstały chce nauczyć nas jak żyć naprawdę. Stajemy dziś przed Nim by prosić o światło
na kolejne dni naszego życia bo tylko On może wyrwać nas ze śmierci. Jak to jest z tym życiem? Kochani wielu ludzi nie wie, że nie żyje. Oddychają, jedzą, mówią ale nie żyją. W Apokalipsie św. Jana o takich jest napisane Znam twoje czyny: masz imię, [które mówi], że żyjesz, a jesteś umarły. Wielkim dramatem jest martwy człowiek. A co dopiero ktoś kto umarł za życia. Umarł w wieku trzydziestu lat a pogrzeb będzie miał
po siedemdziesiątce. Wszedł do jakiegoś ludzkiego więzienia codzienności i w nim umarł… wewnątrz. … masz imię, [które mówi], że żyjesz, a jesteś umarły. Przekonuje się dziś o tym między innymi bardzo wiele rodzin. Wielu mężów i wiele żon. Kwarantanna odkrywa prawdziwość więzi. Czas, który trzeba ze sobą spędzić,
na kilkunastu metrach kwadratowych. Bez chwili oddechu dla siebie. Bez możliwości ucieczki do pracy, do lasu, do warsztatu. Czy jesteście ze sobą ponieważ kochacie, czy to już tylko przyzwyczajenie? Czy jesteś prawdziwym mężem i ojcem, żoną i matką? Pamiętaj, że ze wszystkich ścieżek w życiu tylko jedna liczy się naprawdę, ścieżka prawdziwego człowieka.

Dziś wielkie święto zwycięstwa Życia nad śmiercią, także Życia nad wegetacją. Bliskie mojemu sercu jest zdanie o tym, że dla mądrego człowieka każdy dzień stanowi nowe życie. Każdego ranka powtarzaj sobie, dziś czeka mnie nowe życie. A zobaczysz jak wiele pięknych rzeczy się wydarzy. Jednym z najtragiczniejszych przejawów ludzkiej natury jest skłonność do odkładania życia na później. Tylu ludzi marzy o różanych ogrodach gdzieś
za horyzontem zamiast po prostu cieszyć się różami, które zakwitły właśnie naszym ogródku. Jakie dziwne jest to nasze życie. Dziecko mówi „kiedy będę duży…” Duży powtarza wciąż „kiedy będę dorosły…”. Gdy wreszcie dorośnie, obiecuje, że jak się ożeni, to…. Czy w końcu przestaje? Nie. Zaczyna myśleć dalej. „Kiedy przejdę
na emeryturę”. Zbyt późno spostrzegamy, że życie polega na życiu w każdej godzinie i w każdym dniu. Pomyśl tylko, ten poranek już nigdy się nie powtórzy. Dzień dzisiejszy to jest nasza najcenniejsza własność. Nie zmarnuj żadnego z nich. „Oto dzień, który Pan uczynił, radujmy się nim i weselmy!” Psalm 118,24

„Nigdy nie pozwól, by cokolwiek tak wypełniło Cię smutkiem,
że przez to zapomniałbyś radości Zmartwychwstałego Chrystusa”

św. Matka Teresa z Kalkuty

Zmartwychwstaniesz, jeśli przez życie pójdziesz ze Zmartwychwstałym.

Wyciągnij rękę do Tego, który Zmartwychwstał i żyj naprawdę.

Pięknych Świąt kochani. Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący Ojciec i Syn i Duch Święty. Amen
Ks. Jarek Krylik


Strona główna        PDF        Intencje

List Ks. Proboszcza 04.04.2020

Parafia pw. św. Matki Teresy z Kalkuty w Koszalinie, 04.04.2020

Moi Kochani,

Mam wrażenie, że wszyscy czekają na to co się wydarzy. Nie tylko ludzie ale i przyroda. Patrzymy, nasłuchujemy co zwycięży życie czy śmierć. Obydwa żywioły są potężne i nie wolno z nimi igrać i z nich kpić. Życie. Śmierć.

Stajemy dzisiaj w Niedzielę Palmową, na początku Wielkiego Tygodnia w atmosferze szalejącej epidemii przed tymi dwoma tajemnicami, Życia i Śmierci. (nie przez przypadek napisałem je z wielkich liter). I czekamy co się wydarzy. Czas Wielkiego Tygodnia i czas epidemii to czas czekania z pytaniem, co zwycięży? Życie czy Śmierć.

Przyznasz, że od dłuższego czasu świata było za dużo. Za dużo, za szybko, za głośno. Dziś życie toczy się,
a jakże ale w innym rytmie. Czy aby nie jest tak, że wróciliśmy do normalnego rytmu? A wirus przypomniał nam zahipnotyzowanym swoją wielkością i możliwościami kim jesteśmy. Przypomniał, że jesteśmy kruchymi istotami, zbudowanymi z najdelikatniejszej materii. Że umieramy, i że ciała mamy śmiertelne. Że jesteśmy zależni
od siebie. Bez względu na to z jak dalekiego kraju pochodzimy, jakim językiem mówimy i jaki kolor naszej skóry. Wszyscy tak samo się boimy. I tęsknimy. Tak samo chorujemy. Przypomniał nam o wartości Domu, nie budynku a o Więziach (Rodzinie). O kruchości naszych dziadków i babć, naszych rodziców i chorych. Przypomniał nam
o cichych bohaterach ze szpitali, sklepów, tirów, autobusów, firm przewozowych, poczty i aptek…. Siedzimy
w domach, oglądamy seriale, robimy porządki w szafach, garażach i ogrodach, a tak naprawdę przygotowujemy się na nową rzeczywistość, której nie potrafimy sobie wyobrazić. Czy gorszą? Nie. Myślę, że nie. Inną. W tej innej rzeczywistości już nikt nam nie wmówi, że jesteśmy panami stworzenia, że możemy wszystko, że świat
do nas należy. Nadchodzą nowe czasy. Skromniejsze i pokorne. Wiosna za oknem przypomina. Życie zwycięży. Coś w nas musi umrzeć. Coś musi się narodzić.

Niedziela Palmowa podczas, której Pan Jezus wjeżdża do Jerozolimy też jest chwilą wielkich pytań
i niepewności. Godziny dzielą nas od Ostatniej Wieczerzy i Drogi Krzyżowej. To już za chwilę świat zamilknie
po ostatnim krzyku Jezusa z krzyża „Ojcze w Twoje ręce powierzam ducha mojego”. Hosanna Synowi Dawida miesza się z Boże oddal ode mnie ten kielich. Plątanina łez i pytań, lęków i bólu, jęku i chichotu. Cierpienie. Opuszczenie. Samotność. Zdrada. Śmierć. Zbierają się czarne chmury. Grozą zionie przyszłość. Wszystko zapowiada się źle.

Finał jednak będzie piękny. Wszystko skończy się dobrze, aż trudno wymówić jak dobrze. Najważniejsza nauka naszego życia.

Zmartwychwstaniesz. Jeśli przez życie wędrujesz ze Zmartwychwstałym.

Pamiętaj o modlitwie w rodzinie. Pamiętajcie o Koronce do Miłosierdzia Bożego o godzinie 20.00.

Dziękuję za waszą wspólną modlitwę przy pomocy komunikatorów internetowych. Dziękuję za mnóstwo pięknych inicjatyw, którymi udowadniacie jak wspaniałymi ludźmi jesteście. Bardzo dziękuję tym, którzy składają ofiary na konto parafialne na utrzymanie naszych kościołów.

Ze względu na bardzo trudną sytuację Triduum Paschalne (czwartek, piątek, sobota) będzie odprawiane tylko
w Jamnie o godzinie 18.00. Zamówione Msze Święte są odprawiane systematycznie w kaplicy i na plebanii.

Triduum nie będzie nagrywane. Proszę uczestniczyć w obchodach za pomocą telewizji np. z Watykanu
lub poprzez Dobre Media.

Modlitwa poświęcenia palm oraz modlitwa poświęcenia pokarmów na stół wielkanocny będzie zamieszczona
na naszej stronie parafialnej.

Zapraszam do uczestnictwa we Mszy Świętej przez internet jutro o godzinie 10.00 oraz w Niedzielę Zmartwychwstania o godzinie 10.00.

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący Ojciec i Syn i Duch Święty. Amen
Bardzo mi Was brakuje,
Z Bogiem. Ks. Jarek Krylik


Strona główna        PDF        Intencje